Tekst źródłowy strony Wykasowany z internetu artykuł - M. Bogdanowicz z PiS wychwala przejście Agnieszki Ch. z Kruszwicy do Inowrocławia. „Dużo się u nas nauczyła, z pewnością wykorzysta doświadczenie w nowej pracy”.

w styczniu lutym sprawdzić!!!!!! 2015 roku w prasie lokalnej okazał się artykuł dostępny obecnie w kilku bibliotekach wersji papierowej. W artykule tym relacjonującym przejście Agnieszki Ch. z urzędu samorządu Kruszwicy (gdzie jak się okaże wyłudzała pieniądze) do urzędu Inowrocławia, gdzie jak się okaże przeniosła z czasu działalności w PiS wyłudzanie pieniędzy. W artykule tym wypowiada się Mikołaj Bogdanowicz. Ówczesny wiceburmistrz Kruszwicy, późniejszy Wojewoda z PiS, ale co ważne, późniejszy pracodawca Beaty Z. (osobowego źródła informacji CBA).

M. Bogdanowicz (PiS), proces przejścia Agnieszki Ch. określa takimi słowami: „Byliśmy bardzo aktywni, pani Agnieszka się u nas dużo nauczyła, co zapewne przyda jej się w przyszłej pracy.” - za: portal "7 dni Inowrocław".

[https://www.portalwloclawek.pl/artykul/1264,czy-chcacy-startowac-na-senatora-wojewoda-bogdanowicz-nie-boi-sie-swojej-przeszlosci Czy chcący startować na senatora wojewoda Bogdanowicz nie boi się swojej przeszłości?]

Z pewnością Mikołaj Bogdanowicz z PiS celnie określił, że nadzorowana przez niego Agnieszka Ch. przeniesie doświadczenie do Inowrocławia. Jak się okazało później było to doświadczenie i wyspecjalizowanie w malwersacjach finansowych. Artykuł, co istotne zniknął z internetu. Możliwy jest do znalezienia jedynie w wersji papierowej lub poprzez strony archiwizujące. 

[[Plik:Rekomendacja_M._Bogdanowicz.png]]

B. działaczka PiS wycofa się ze swoich kłamstw dopiero w czerwcu 2022 w konfrontacji z inną urzędniczką Małgorzatą W. Wielkim nadużyciem i złamaniem prawa było przeprowadzenie konfrontacji dopiero cztery lata od tych pomówień, wygląda tak jakby układ prokuratorsko-służbowy nie chciał wcześniej obiektywnie zweryfikować kłamstw Agnieszki Ch. Jej kłamstwa, mimo, że i tak były niespójne z zebranych przed 2018 r. materiałem, można było zweryfikować jakimikolwiek pytaniami do niej. Jednak prowadzący przez upolitycznioną prokuraturę PiS postępowanie, celowo nie dążyli do jakiegokolwiek zweryfikowania kłamstw Agnieszki Ch.. Tak jakby wiedzieli, że kłamstwa te posłużą do spreparowania wniosku o użycie pegasusa. 

Źródło: Polska na podsłuchu s. 67-68

[[Plik:pdp_s_67.png]]
[[Plik:pdp_s_68a.png]]